Turystyka

Surfing w czasie pandemii

Surfing, podobnie jak wiele innych sportów na świeżym powietrzu, wzrósł w czasie pandemii, ponieważ więcej osób wzięło deski i zapisało się na lekcje. Wielu z tych nowych surferów to dzieci lub nastolatkowie, tacy jak Caitlin Simmers, 16-latka z Oceanside w Kalifornii, która szybko awansowała w szeregach zawodników.

„Podczas pandemii [surfing] był jedną z jedynych rzeczy, które można było robić, więc teraz jest więcej ludzi w wodzie” – mówi mama Caitlin, Ali Simmers.

Z piaszczystych przerw, parki przy plaży, a baseny pływowe dla mniejszych dzieci do zbadania, nie wspominając o mniej tłumów i spójne swells w zimie – południowa Kalifornia jest idealnym miejscem dla rodzin, aby nauczyć się surfować przez cały rok. A obecność tam rosnącej liczby młodych surferów opanowujących fale służy jako inspiracja.

„Kiedy widzisz kogoś podobnego do siebie, niezależnie od tego, czy jest to ta sama płeć, wiek, ten sam kolor skóry – kogoś, kto odzwierciedla to, kim jesteś lub kim chcesz być – to inspiruje cię do podążania ich śladami” – mówi instruktor surfingu z Huntington Beach Rocky McKinnon z McKinnon Surf and SUP Lessons, który oferuje adaptacyjne programy surfingowe dla wszystkich grup wiekowych i poziomów umiejętności.

„To, co się dzieje, to następne pokolenie … przenosi sport na następny poziom” – mówi McKinnon. To „może zaczyna się od tej małej enklawy kobiet, które sprawiają, że to się dzieje, a dziewczyny widzą to. Zamiast spędzać czas na plaży, coraz więcej z nich mówi: 'Chcę też złapać fale’.”

Kiedy lokalna Vanessa Yeager uruchomiła grupę Surf Mamas na Facebooku siedem lat temu, było to lokalne spotkanie dla garstki młodych matek zainteresowanych rotacją łapania fal z obowiązkami opieki nad dziećmi na plaży. Przemianowana na Women Who Surf, grupa liczy obecnie ponad 21 000 członków z całego świata.

„Do dziś surfing jest wciąż zdominowany przez mężczyzn, ale widzę tu więcej dziewczyn, zwłaszcza w weekendy, i uwielbiam to. Uśmiechacie się do siebie i czujecie koleżeństwo” – mówi Yeager.

Obecnie jest to przynęta nie tylko dla reżyserów filmów neo-zachodnich, ale także dla podróżników chcących zagłębić się w jej historię i krajobrazy. Oto nieprawdopodobna historia, jak to się stało, że tak wiele filmów rozgrywających się w niemal mitycznym regionie Stanów Zjednoczonych zostało nakręconych w południowej Hiszpanii. Przedstawiamy również, jak podróżnicy mogą doświadczyć filmowych krajobrazów i fascynujących ludzi, którzy ożywiają Stary Zachód.

Społeczność kowbojów

Molina należy do małej społeczności lokalnych aktorów kowbojów i kaskaderów w Tabernas, którzy odgrywają rolę w filmach i programach telewizyjnych od czasu pierwszych produkcji w latach 50-tych. Potrafią wykonać wszystko, od walki na pięści po przeciąganie konia. Wiedza i umiejętności często przekazywane są z ojca na syna, dzięki czemu sztuczki zawodowe pozostają w rodzinie. Zanurzeni w złotej erze westernów, aktorzy ci uosabiają wartości swoich filmowych bohaterów: dumę, brawurę, wolność i pełną zaufania relację z końmi.

„Zawsze lubiłem konie i [amerykański] Zachód” – mówi 29-letni Ricardo Cruz Fernández, kaskader i kowboj, który pojawił się w ostatnich produkcjach, w tym w Grze o tron i The Sisters Brothers, francusko-amerykańskim westernie z 2018 roku, w którym główną rolę zagrał Joaquin Phoenix. Fernández rozpoczął swoją karierę jako kowboj po ukończeniu kursu kaskaderskiego dekadę temu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *